15 listopada 2014

Witam ponownie po przerwie :) Dostałam swój pierwszy urlop i postanowiłam przejechać się do Gdańska. Odwiedziłam przyjaciół, pochodziłam po sklepach, kupiłam kilka dupereli. Zostało mi jeszcze kilka dni wolnego, które spożytkuję na dekorowanie i sprzątanie pokoju oraz naukę. No i może coś w końcu upiekę :P
Ze starych przepisów to polecam Wam jabłka pieczone w cieście. Nie przepadam za pieczonymi jabłkami, ale te skradły moje serducho i żołądek ;)


Powoli będziemy się zbliżać do tematów świątecznych. Na pierwszy ogień pójdzie bombka, jedna jedyna, składana, plastikowa, kupiona dobre 2 lata temu. Doczekała się w końcu swojej kreacji :)


Papier do decoupage z Empiku, konturówki, lakier do paznokci, koronka+ puchata tasiemka i mamy ciekawą ozdobę. W środku znajduje się ''śnieg'' z amarantusa ekspandowanego ;)


Lecę nadrabiać zaległości na Waszych blogach. Chciałam również podziękować za komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że pojemniki Wam się spodobały :) 
Pozdrawiam i życzę miłej, rodzinnej niedzieli.

2 komentarze:

  1. Przepiękna bombka!! A te jabłka pieczone w cieście wyglądają mega smakowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna bombka, prawdziwe cudo :) Jabłek w cieście nigdy nie jadłam, ale wyglądają bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...