28 sierpnia 2015


Organizując kuchnię można łatwo popaść w obłęd. W internecie jest tyle porad, inspiracji. Możemy znaleźć co się chce i nie tylko. Ja stanęłam przy przechowywaniu przypraw. O ile w poprzedni mieszkaniu przyprawy były w swoich oryginalnych opakowaniach, przechowywane w szafce, o tyle teraz chcę tego uniknąć. Ze względu na bałagan panujący w szufladzie, możliwość wysypania się przypraw i wielu innych powodów. Dlatego dzisiaj mały przegląd jak można przechowywać przyprawy.


Ja pewnie skorzystam z najprostszego i popularnego rozwiązania, a mianowicie kupię w Ikea słoiczki i nakleję na nich etykiety. Darmowe etykiety przygotowały dla nas Magda z MyPinkPlum i to aż kilka wersji >>1<< >>2<< oraz Ania Niebałaganka :) >>3<<


Strasznie podobają mi się probówki oraz słoiczki weki, ale w związku z potrzebną dla mnie ilością (około 30) cena za komplet odstrasza. A Wy jakie macie patenty na przyprawy? Przy okazji polecam Wam sklep z przyprawami "Przyprawy Świata". Zaznaczam, że nie jest to reklama sponsorowana. Po prostu sama od kilku lat kupuję tam przyprawy, mają w 100% naturalny skład, bez ulepszaczy. 

http://www.przyprawyswiata.pl/


Ależ długo przybierałam się do napisania tego postu, zawsze coś wypadało ważniejszego. Do tego mój laptop się zepsuł i nie wiem kiedy do mnie wróci :(
Pozdrawiam!

zdjęcia pochodzą z Pinterest

11 sierpnia 2015

Upały, upały, upały! Każdy narzeka, że za gorąco, a ja Wam powiem, że może tak grzać chociażby do końca sierpnia albo i dłużej. Jak pomyślę, że zaraz znowu jesień i zima to aż mi się wszystkiego odechciewa. Nie naładowałam jeszcze taką pogodą swoich baterii, poleżałabym na trawce, wygrzałabym się. Ale nie mam czasu... Wszystko się kręci wokół przeprowadzki, każdą wolną chwilę spędzam na sprzątaniu i układaniu. Poza tym mam sporo intensywnych i stresujących dyżurów w pracy, więc teraz zamiast łapać słonko, pracuję na najwyższych obrotach, a na dwór wychodzę tylko na spacer z psem lub po zakupy. Mam nadzieję, że niedługo mój plan dnia trochę się zwolni, a i pogoda nie zniknie. Jeszcze przed tym szaleńczym tempem udało mi się spotkać z koleżankami ze studiów (pozdrawiam :* ). Spotkanie odbyło się u mnie, więc nie sposób było nic nie przyrządzić na taką okazję :)

Była sałatka grzybowa polana


oraz ciasto Chatka Baby Jagi 


Przede mną wyzwanie, a mianowicie zorganizowanie parapetówki i ustalenie smacznego menu. Macie jakieś pomysły? Nigdy nie organizowałam takiej imprezy, więc będę wdzięczna za inspiracje. W internecie jest gąszcz przepisów, mam swoje typy, ale ciekawa jestem co Wy byście polecali na taką domówkę?
Jeszcze na koniec moja pomocnica remontowa Romka :)

Pozdrawiamy!

5 sierpnia 2015

Ależ ten czas ucieka, ani się obejrzę a już kolejny tydzień mija. W tym roku miałam swój pierwszy, pełnoprawny dwutygodniowy urlop. Niby nic specjalnego, ale jednak jak człowiek nie ma wakacji to czeka się na ten urlop z utęsknieniem ( i docenia się lata szkolne). A teraz, w te upalne dni, które są idealne na urlop, ja muszę tylko powspominać.


Wybór padł na nasze polskie morze. Jestem zwolenniczką wyjazdów poza sezonem, bo chyba takiej ilości ludzi, jak na pokazywanych w Internecie zdjęciach, bym nie zniosła. No i do tego w grę wchodzą wyjazdy z psem, a wiadomo jak jest nad morzem (i nie tylko) w sezonie. 


Może z pogodą nie trafiłam, ale kilka dni było słonecznych.  Wybrałam się do Mielna, a konkretnie Unieścia. Bardzo fajne pokoje Pod Wydmą- blisko zejście na plażę i ogólnie wszystko na wyciągnięcie ręki. Standard pokoju też bardzo dobry. Zdarzyły mi się 2 dni kiedy lało i nie było sensu wychodzić z pokoju. I tu duży, czysty, funkcjonalny pokój z widokiem na morze okazał się niezbędny, aby nie zwariować.


Ojj, miło tak pooglądać zdjęcia z wyjazdów, bardzo to lubię. I może w końcu wezmę się i posortuję zdjęcia do wywołania. Brakuje mi takich fotek z kliszy, nie lubię wybierać zdjęć, ale takiej ilości też nie sposób wydrukować.
Pozdrawiam!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...