29 czerwca 2011

Psia puszka

 Spodobała mi się puszka ze sklepu Lovely Home.
zdjęcie pochodzi ze strony Lovely Home
Jednak cena i brak pewności ile pomieści ona karmy zniechęciły mnie do zakupu. Wpadłam na pomysł, aby przerobić puszkę, którą mam i używam do przechowywania. Najpierw rozpoczęłam mycie. Przy tej czynności okazało się, że grafika fajnie schodzi zwykłym druciakiem do naczyń. I zaczęło się szorowanie, później nałożyłam podkład i 2 warstwy farby akrylowej.
Po nieudanych poszukiwaniach czarnej konturówki, stwierdziłam, że napis zrobię cienkim pędzelkiem. Wyszło krzywo, ale chyba da się przeżyć. Kupiłam mały drewniany uchwyt do drzwiczek, przemalowałam go na czarno i przykleiłam na klej do decoupage na wieczku. Ma on spełniać funkcje ozdobne, bo i tak puszkę otwieram w inny sposób ;) Całość spryskałam warstwą lakieru matowego w spreyu- to już z czystego lenistwa.Nie chciało mi się machać pędzlem.

Oto moja wersja przed i po
Ostatnio znalazłam też idealną narzutę do mojego pokoju. Ma delikatny wzorek i jest biała. Śliczna!
Mój kącik do spania i nocnego czytania.
Narzuta już wypróbowana. Chyba dobrze się spało :D
Jutro wyniki matur. Nawet jak pójdzie nie tak jak chcę, zapraszam na bloga 30.06 lub 01.07. Mam dla Was niespodziankę z tej okazji i nie tylko :)
Pozdrawiam!

26 czerwca 2011

Zabutelkowana

Pogoda jest niesprzyjająca, więc siedzę w domu i dekupażuję, wyszywam,wymyślam. Humor też nie taki jak powinien być. Dzisiaj miałam jechać do Białegostoku na targ staroci lub piknik agility, oczywiście też nie wyszło. Ale jest nadzieja, że wypad na targ uda się za 2 tygodnie...

Powstały też kolejne butelki, jak narazie chyba ostatnie, bo zasoby mi się kończą i nadgarstek wysiada.
Ostatnio kupiłam też kilka duperelek wnętrzarskich, np. świecznik, który po odwróceniu nadaje się na szklany klosz, wianek na drzwi ze sztucznego bukszpanu, lawendę.
A tutaj troszkę widoczków makowych pól z okolic działki.
 Pozdrawiam!

22 czerwca 2011

Magnesy c.d.

Dzisiaj nie będę się rozpisywała, bo jestem padnięta. Zdaje się, że na działce tylko odpoczywałam, ale  wiejskie powietrze tak dotlenia, że śpię jak kamień. Zresztą cała rodzinka szybko 'pada', z psem włącznie :D

Pokażę magnesy zrobione z mozaiki Stamperii 2x2cm, podklejone magnesem neodymowym i obrazkami wyszperanymi w sieci. :)
Magnesy również można kupić. Są to zestawy po 4sztuki. Jeśli ktoś jest zainteresowany- proszę pisać.

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!

20 czerwca 2011

Coś do kuchni.

Już w ubiegłe wakacje, gdy zaczynałam swoją zabawę z decoupage, przerobiłam stojak na papier. Miałam jeszcze podobny na kubki. W końcu i on się doczekał przeróbki. I tak powstał komplet do kuchni. Stylem nijak się ma do całościowego wystroju, ale zawsze to jakiś element, który mi się w tym pomieszczeniu podoba.
Powstały też kolejne podkładki pod kubki. Napis robiony wykałaczką ;) Bardzo podobają mi się te serwetki herbaciane i kawowe (widoczne TU)
Jeśli ktoś chciałby stać się posiadaczem takich podkładek to proszę pisać, bo ja sama ich nie używam :)

A już pojutrze zaczynają się wakacje, urlopy itp. Życzę miłego wypoczynku!
Pozdrawiam.
Kaśka

16 czerwca 2011

Pachnące wspomnienie i porcja zieleni

Pamiętacie mój ostatni większy hafcik? Miał być to bez. I oto jest. Ze sporym opóźnieniem, ale przypomnijcie sobie ten zapach. Teraz w sumie też jest sporo nowych woni- owoce sezonowe, jaśmin. Nigdy jakoś szczególnie nie zwracałam uwagi na zapachy, ale w tym roku coś mi się nos 'wyostrzył' :)
 A tak poustawiałam obrazki na komodzie.
Mając swój ogródek pozanudzam Was trochę zdjęciami stamtąd ;)
I mój własny, prywatny krzaczor rabarbaru :) Z bólem serca wycięłam 2 inne krzaki, trochę chore i posadzone w złym miejscu.

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wpisy! Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie. 
Buziaki!

13 czerwca 2011

Polne uroki

Wracając z działki zawsze mijamy różne pola. Na jednych rośnie tylko trawa, na innych zboże. I  właśnie na tych drugich można zobaczyć czerwone i niebieskie akcenty. Zawsze podobały mi się polne kwiaty, ale nie zrywałam ich, bo najładniej wyglądają właśnie na polu. Jednak przedwczoraj nie mogłam się oprzeć. I choć przegoniły mnie bąki, trochę kwiatów narwałam.
Szkoda tylko, że maki tak szybko padły :(  Może i ja swój bukiet zgłoszę w konkursie pauli_71?
Pozdrawiam!

PS. Pani Agnieszko- jeśli jest Pani zainteresowana tymi doniczkami, to proszę się odezwać na mojego meila kateszf@wp.pl lub podać namiary na siebie, bo tak przez bloga to jednak ciężko się komunikować.

10 czerwca 2011

Szybko, szybciej...

Ale chyba czas trochę zwolnić. Jak już pisałam w poprzednim poście, nie wiem gdzie mi uciekają te dni i tygodnie. Tyle się u mnie dzieje, że nie wiem o czym pisać. W skrócie, to robię prawo jazdy- kończę wykłady, zaraz zaczynam jazdy i muszę robić testy. Raz w tygodniu chodzę do pracy (tak to mogę pracować zawsze :D ), a w międzyczasie dekupażuję. Dzięki tym 2 sprzedanym butelkom, mogę dorobić 2 kolejne :) Jedną już zrobiłam i 'poszła' na prezent, czekam z niecierpliwością na wiadomość czy się spodobała. Oto ona:

Na drugą mam już pomysł, ale trzeba poczekać na realizację.

Nowością u mnie jest jeszcze to, że po ponad roku poszukiwań znalazłyśmy w końcu fajny ogródek działkowy :) Więc mam teraz co robić na swoim kawałku zieleni. Ostatnio cały dzień spędziłam pieląc część wyznaczoną na kwiatki. Oczywiście nie znam się jeszcze na roślinkach i trochę dobrych wyrwałam ;)
Mamuśka posadziła warzywa, które jeszcze urosną. Pies się wybiegał i nie stwierdziłam kleszczy. Jedna siostra się opaliła, a druga wraz z koleżanką moczyły się  wiadrach. Więc jak widać wszyscy zadowoleni.


A poza tym, blogger ciągle szwankuje. Nie mogę dodawać komentarzy, bo muszę sto razy się logować i nawet to nie pomaga. Dlatego nie daję znaku u Was, ale zaglądam.
Niektórych blogach po prostu mnie wywala i pojawia się strona na której byłam wcześniej z informacją, że została odzyskana. Statystyki też szaleją, bo nagle poszły w górę- jak kiedyś miałam po ok. 20 wejść dziennie, tak teraz mam 200 :D

Życzę miłego weekendu!
Pozdrowionka!

4 czerwca 2011

Truskawki, kartka i miłe wiadomości.

Witam Was w czerwcu! Nawet nie wiem kiedy zleciał maj, a pewnie zanim się obejrzę będzie już październik i nowe życiowe wyzwania.
Ale nie o tym chciałam pisać :)
Mamy wysyp truskawek, a na surowo jakoś u mnie w domu nie idą, więc postanowiłam coś upiec. Szukałam jakiegoś lekkiego ciasta, ale padło na roladę truskawkową- krem ze śmietany kremówki, ale i tak dobre i mocno truskawkowe. Tutaj przepis <klik>
Ciasto nie wymaga długiego pieczenia, co w ten upał jest dużym plusem.
Z domowym zimnym kompotem świetnie smakuje.
Ostatnio będąc w empiku trafiłam na kilka rzeczy do robienia kartek. Zawsze chciałam spróbować, a to była idealna okazja do zakupów. I tak stałam się posiadaczką papierowych kwiatków, ćwieków (nie wiem jak to się fachowo nazywa) i tasiemek.
Na początek zrobiłam taką kartkę z wykorzystaniem motywu z Malowanego Kokonu

Nie jest idealna i tak piękna jak robią bloggerki, ale jestem zadowolona z tych kwiatków :)

Dzięki Waszemu wsparciu odważyłam się i wystawiłam swoje butelki na rynek. Stwierdziłam, że bez etykietek ani rusz i wymyśliłam takie, oczywiście z adresem bloga :
Ludzie oglądali, pytali, chwalili i z chęcią kupiliby je, ale z czymś w środku :) Jak na pierwszą sprzedaż jedna Pani kupiła 2 buteleczki.
I tu chciałabym właśnie tej Pani podziękować za zakup i ujawnienie się na blogu, bo wątpiłam w to, czy ktoś zauważy adres :) Mam nadzieję, że jeszcze Pani tu zajrzy. Co do butelek to proszę ich nie moczyć długo w wodzie.

No i ostatnia rzecz, którą napiszę w dzisiejszym poście. Wiele z Was kupuje gazetę Country. W ostatnim numerze było wiele artukułów o Mazurach, a w szczególności o miejscach oddalonych o rzut beretem od mojego miasta. Wybrałam się więc z rodzinką trochę pozwiedzać. Zbliżająca się burza i pozostawione otwarte okna w mieszkaniu zmusiły nas do przyśpieszenia, ale i tak zdążyłam zahaczyć o Lawendowo. Przepiękne miejsce, na zewnątrz jest tam tak jak w gazecie. Jednak to pismo nie oddało jednego- kumkania żab! Zaraz przy tych leżaczkach jest bagno/staw. Nie ma tam żadnych hałasów, jedynie żabki sobie śpiewają. Niestety nie mam zdjęć, bo nie wiedziałam, czy mogę je robić, ale na pewno tam wrócę w ciągu tych 3 miesięcy.

Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.

Pozdrawiam, miłej niedzieli!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...