Wczorajszy dzień spędziłam wyjątkowo, jak na święto, nie w domu i nie nudno ;) A to za sprawą wyjazdu na Wigry na jarmark. Pierwszy raz tam byłam i pierwszy raz brałam udział w tego typu imprezie. Wcześniej bywałam na jarmarkach/festynach, ale na o wiele mniejszą skalę. Na miejscu byliśmy z całą rodzinką po 9. I bardzo dobrze. Było jeszcze mało ludzi, duży wybór rzeczy i rękodzieła oraz mnóstwo pysznego jedzenia. Ja w sumie wybrałam się w jednym celu- zakupów w Piecuchowie. O tym jarmarku dowiedziałam się również z tego bloga. Dwa wcześniejsze przegapiłam.
Jeśli chodzi o miejsce- jest tam pięknie, zielono, z jeziorkiem. Na wzgórzu kościół, w którym niestety nie byłam, bo nie dało rady nosa wcisnąć tyle ludzi przyszło na mszę, a przed jakoś nie było czasu zajrzeć. Klimat ogólnie coś jak mini Jasna Góra- autokary, wycieczki, przewodnicy. Zmyliśmy się po 12, a w drodze powrotnej widzieliśmy sznureczek samochodów jadących na jarmark. Szkoda tylko, że mam mało okazji na takie wycieczki. Teraz najbliższa atrakcja to chyba wystawa psów w Białymstoku.
Pozdrawiam!
Jarmark na naprawdę duża skalę jest w Gdańsku, ale niestety szybko staje się męczący od nadmiaru ludzi. A w tej miejscowości chyba a nawet na pewno byłam, poznaje po zdjęciach znajome miejsce. Nie byłam co prawda na tamtejszym jarmarku, ale i tak byłam zachwycona. To była jedna z wycieczek po Mazurach. A bransoletka smakowita, nigdy takiej nie widziałam, będzie się pozytywnie wyróżniać w tłumie wielu zwyczajnych kolorowych bransoletek tego typu. Pozdrawiam, Emidu:)
OdpowiedzUsuńJarmark w Gdanśku to z roku na rok coraz większy szit niestety.
UsuńBardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBransoleta faktycznie wygląda smakowicie i baaardzo apetycznie. Zajrzałam też do Piecuchowa, bardzo fajne relacje zrobiłyście z jarmarku. Musiało być sympatycznie i ciekawie. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńFajnie tam...
OdpowiedzUsuńBranzoletka jest niezwykłej urody:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Podoba mi się to miejsce:-)))pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajna wycieczka, bardzo ładne zdjęcia. Bransoletka unikatowa- bajer!
OdpowiedzUsuń( dot. komentarza u mnie) Katesz- zbieraj pomysły i na pewno w przyszłości je wykorzystasz- już w swoim pokoju.
pozdrowienia od piecyka ;)
OdpowiedzUsuń