Polecam, na odstresowanie się,skręcanie rurek do papierowej wikliny. Wszystko świetnie wyjaśniła Ania <klik>
Mi udało się zrobić serduszko, ale już koszyki itp. to wyższa szkoła jazdy. Mój pies był bardzo zaciekawiony rurkami i część pogryzł, a Mamuśka uświadomiona cóż jej córka wyczynia mogła zaskoczyć swoją wiedzą koleżankę, która też skręcała rurki. Jednak jest to technika o wiele mniej znana niż np. decoupage.
Żeby nie wyrzucać reszty rurek, skręciłam kilka rurek wokół własnej osi, skleiłam końce i uformowałam jajka. Ozdobione będą w sam raz jako dekoracja wielkanocna.
Pozdrawiam raz zimowo, raz wiosennie- zgodnie z pogodą.
Śliczne serduszko i jajeczka :)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba nawet takiego serduszka nie dała rady:( super!buziaki!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ja tego nie ogarniam:)
OdpowiedzUsuńAle takim skrętem bym nie pogardziła :P
Pytałaś o lakier. Niestety nie wiem czym różnią się wymienione przez Ciebie bo miałam do czynienia tylko z Natural Wood (kawałek krzesła na obrazku i niebieskie elementy na etykiecie), ten używam i mogę śmiało polecić. Uwielbiam go, ma konsystencję żelu więc nie trzeba obawiać się o zacieki i potrzeba mniej warstw by pokryć serwetkowy motyw niż w przypadku lakierów o konsystencji płynnej. Niewątpliwą zaletą jest też to, że nie żółknie po pewnym czasie, jak spora część lakierów, co widać kiedy lakierujemy nimi pomalowane jasnymi farbami przedmioty. Zdecydowanie polecam. Mam 20-półmat i 50-półpołysk.
OdpowiedzUsuńTak, 50 ma widoczny połysk
OdpowiedzUsuń