Od jakiegoś czasu zastanawiałam się jak można zdekupażować formę ze styropianu. Przyszła mi z pomocą Ela :) Wskazała konkretną instrukcję <klik> dzięki której sporo się dowiedziałam. Niestety nie miałam w domu nic z podanych rzeczy, no może oprócz szpachlówki (również innej niż podana) i styropianowych bombek. Postanowiłam poeksperymentować i wykorzystać to co mam. Jedną bombkę pokryłam 2 warstwami szpachlówki, a drugą potraktowałam werniksem (choć nie pamiętam dokładnie co jest wtym słoiczku, a nie mam jak sprawdzić teraz). Kupiłam go dawno temu, nie stosowałam, ale konsystencja nadawała się na pokrycie i wygładzenie powierzchni styropianowej.
Co do szpachlówki to sprawdziła się całkiem dobrze, trzeba tylko poświęcić trochę czasu i cierpliwości na idealne wygładzenie (czego mi zabrakło).
Przy werniksie nic nie odpada, bombka jest lżejsza od tej zaszpachlowanej, ale ma okropne smugi. Przy całkowitym zaklejaniu motywem nie powinno to przeszkadzać.
Bombka nr 1 pokryta jest werniksem (widać smugi), a nr 2 z masą szpachlową.
1 2 |
Oto moje bombki, które pozują z choinką zrobioną z gazety <klik>
Jak widać pierwsza zrobiona jest techniką print room z kursu Marty z Deco-Pasji <klik> . Czas mnie gonił, nie miałam czasu na szukanie odpowiednich wzorów, więc posłużyłam się tymi podanymi na blogu. Do tej bombki mogłam wziąć bazę ze szpachlówką, nie byłoby widać tak smug. Wbrew pozorom jest to dosyć łatwa technika.
Druga bombka to wydruk obrazka, bodajże z bloga Jasmin, bo zawsze daje jakieś ładne grafiki :) <klik> Obrazek jest z 2 stron, obrysowany srebrną konturówką (która nie jest tak ładna jak złota). Pomiędzy nimi jest sztuczny śnieg z masy szpachlowej. Muszę jeszcze popracować nad nacinaniem motywu do kulistego kształtu. <klik>
Całe to bombkowe zamieszanie i powrót do Bożego Narodzenia jest przymiarką do Wielkanocy. Udało mi się znaleźć na miejscu fajne styropianowe jajka, więc w weekend będzie wielkie szpachlowanie (zostanę przy tej metodzie). Mam nadzieję, że starczy mi weekendów do świąt ;)
Pozdrawiam i życzę pogodnego wtorku! Dziękuję również za odwiedziny i wpisy!
Ślicznie wyszły obie bombki!
OdpowiedzUsuńCiekawe kompozycje bombek, efekt śniegu fajny i słodka także fotka Romki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
htto://sztukaspodstrzechy.blogspot.com