12 stycznia 2014

Od 3 dni tak niesamowicie boli mnie głowa, prawdopodobnie od tej wietrznej i mokrej pogody, że już mam dosyć wszystkiego. Nie mogę się zebrać do niczego i żeby nie pies to przeleżałabym cały weekend.  Nauka też idzie mi jak krew z nosa.  ;) I nie wiem- czy to właśnie wina pogody czy rozleniwienia poświątecznego. No cóż, pozostało tylko czekać do wiosny i próbować wziąć się w garść.
Żebym na Wielkanoc nie musiała wstawiać bożonarodzeniowych rzeczy, pokażę Wam jaką jedną jedyną kartkę zrobiłam w tym roku.Dalej jestem zauroczona kartką z shaker boxem. Grafika z The Graphics Fairy, stempel od Novinki.


Przy okazji powstały bardzo mini breloczki lisy haftowane na kanwie plastikowej. To był mój pierwszy raz w haftowaniu na takiej kanwie i bardzo fajnie się wyszywało, można z niej zrobić różne fajne formy ozdób.


Dostałam również jedną śliczną kartkę :)


Oraz misia, na którego czaiłam się, aż sam do mnie przywędrował :)


Czy wrzuciliście dzisiaj coś do puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy? Ja wrzuciłam, dostałam serduszko, ale niestety porwał je wstrętny wiatr. Więc upiekłam dzisiaj swoje ;)


Co do idei WOŚP to ja bardzo popieram całą akcję. Odkąd mam styczność ze szpitalem od strony personelu, to naprawdę widać jak dużo sprzętu jest finansowana właśnie z pieniędzy zebranych co roku. Fundusze docierają nawet do najmniejszych szpitali. Dlatego zachęcam do wrzucania pieniążków, każda złotówka ma znaczenie.
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia.

PS. Ostatnio mam problem z blogspotem, z zamieszczaniem i publikowaniem postów, ogólnie wchodzeniem na bloga od strony użytkownika. Czy Wam też to się zdarza?

9 komentarzy:

  1. tak, tak, też mi się to przytrafiło, przy przechodzeniu do kolejnych stron, pojawiał się komunikat o błędzie i straszenie, że będzie się dalej pojawiał. Po kilku dniach komunikaty zniknęły. Poczekaj, samo przejdzie :)
    Chciałabym być jak ten piękny miś i zasypiać na całą zimę. Pogoda też dla mnie fatalna. Głowa mnie nie boli, ale dusza ;) tzn. zawsze się boję, jak tak wieje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie fajne te mini liski

    ja też ostatnio nie najlepiej się czuje przez tą pogodę!

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo osób skarży się na samopoczucie w tą pogodę, ja fazę niepokoju wszechogarniającego już przechodziłam podczas ostatniego huraganu czy co to tam było, teraz faza bólu głowy ;)

      Usuń
  3. odjazdowy pomysł z tym pojemniczkiem!!! sama to zrobiłas, czy gotowiec ( bo link przekierowuje do bloga Ewuni a tam ani słowa o tym boxie...:-(().
    Bólu głowy nie zazdroszcze, wiem cos o takim.... a ja jestem dodatkowo uczulona na wszystkie NLPZ i moge tylko apap... ale żeby zadziałał musze wziąc 4-5 szt... dramat...
    Trzymam kciuki za bloggera- ja też mam okresowe problemy- teraz akurat z pisaniem komentarzy.... ale czasem muszę kilka razy publikować posta, zeby był w końcu widoczny dla wszystkich....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam, sama ale pomysł zaczerpnięty od Ewy,za jej zgodą oczywiście :) Pudełko jest z wieczka od jogurtów z groszkami ;) Więc łatwe do zrobienia.
      Ja nie jestem uczulona na NLPZ, ale unikam tabletek jak ognia, więc męczę się z tym bólem.

      Usuń
    2. już sobie poczytałam o tych boxach- pomysł super, choć ja pierwotnie myśłam, że w środku jednak jest jakiś płyn....a to już chyba nie bardzo możliwe...:-))

      Usuń
    3. Ja Ci mogę odpowiedzieć bo ta kartka trafiła do mnie :P W środku jest bardzo drobny brokat.

      Usuń
    4. Ystin- płyn w środku to chyba byłoby niemożliwe, ale znając Ciebie może coś wymyślisz? I złota rybka w środku :) Jakby czymś zaślepić to pudełeczko i dobrze przykleić, choć z trwałością może być gorzej. U mnie w środku jest brokat, taki jak tu: http://kasine-roznosci.blogspot.com/2013/10/paczki-powysyane-wiekszosc-juz-dotara_17.html

      Usuń
  4. Cieszcze się, że prezen sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...