Tak zerkam na archiwum bloga i stwierdzam, że brzydko wygląda ten rok bez lipca. Ale cóż zrobić, jakoś mi szybko zleciał ten miesiąc. Dlatego póki mamy wrzesień piszę notkę, bo nie wiadomo czy nie przeoczę kolejnego miesiąca. Choć mam w zanadrzu kilka nowości- w końcu zabrałam się za decoupage- i nie przewiduję, żeby była to pierwsza i ostatnia notka we wrześniu :P
Dzisiejsza pogoda sprawiła, że ukończyłam projekt torebka, wykonany techniką haftu wstążeczkowego. Kiedy zobaczyłam tą torebkę, od razu pomyślałam o naszyciu aplikacji zakrywającej logo reklamowe. I tym sposobem wróciłam do haftu wstążeczkowego. Róże robiłam po raz pierwszy i już mniej więcej wiem czego unikać w ich wykonaniu ;)
A w taką pogodę to tylko zakopać się w kołdrę i spać, tak więc dobranoc :*Jak minęło Wam rozpoczęcie roku szkolnego? Mocno napięte plany lekcji i pracy macie? Ja jestem ciekawa swojego, ale muszę jeszcze poczekać.
Fajnie wyszyły różyczki :)
OdpowiedzUsuńŚpioszek uroczy....Mój piesio też zakopany w kocyku śpi...Torba fajna aż szkoda ją nosić....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńTorba super!!! swietne kolorki, nie mówić już o misternym wykonaniu♥
OdpowiedzUsuńHaft wstążeczkowy mnie zauroczył- prześliczna torba pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńOj, piękna Ci ta torebka wyszła:)
OdpowiedzUsuńciekawa torba ;)
OdpowiedzUsuńŁadna torba. ^^
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Jeśli tak to zrób to pierwsza i poinformuj mnie o tym w komentarzu.
lilianka-blog.blogspot.com
Follow my blog with Bloglovin
Naprawdę ładnie zrobiona torba :)
OdpowiedzUsuńEkstra torba. Świetnie to wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuń