Widzę, że Wrocław moim okiem nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem. Zarządzam więc skrócenie serii zdjęć i spakowanie ich w jedną notkę :) . Tak więc dzisiaj na tapecie przyroda i budynki. Wrocławskie rośliny zachwyciły mnie. Wiele jest tam magnolii, rododendronów, które ciężko jest spotkać na moich terenach. Wydaje mi się, że to z powodu klimatu. Na Mazurach jak wiadomo jest o wiele zimniej i wszystko później rozkwita. Na przykład 5 maja, kiedy to wyjeżdżałam z Wrocławia, lilak (bez) był taki jak aktualnie jest u mnie w ogródku. Magnolie już dawno przekwitają, a nasza na działce dopiero wypuściła 1 pąk. Ogólnie dosyć inna jest tamtejsza roślinność. Stare budownictwo również jest urzekające, choć o wiele bardziej wolę styl gotycki niż barokowy przepych. Ogólnie podobają mi się tamtejsze parki, uliczki, ogrody. Nic tylko chodzić i wypoczywać :) Wiem, wiem w dużym mieście to pewnie i czas szybciej ucieka, bo odległości większe do pokonania.
Dzisiaj w nocy była pierwsza mocniejsza burza i przyszedł chłód. Mam nadzieję, że roślinki na działce nie pomarzną.
Miłego sobotniego wieczoru i niedzieli!
Pięknie uchwyciłaś wszystkie najważniejsze wrocławskie miejsca, aż miło popatrzeć i powspominać:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZachwycający park - taki przyjazny :))
OdpowiedzUsuńDobrej niedzielki!
Wrocław kusi mnie, ale to drugi koniec kraju i nie tak łatwo mi się zebra c tam
OdpowiedzUsuń