Ufff, ale zrobiłam dzisiaj dużo pożytecznej roboty. Dostałam takiego powera, że postanowiłam to wykorzystać na sprzątanie mieszkania. Nikt mi się nie plątał pod nogami, bo Mamuśka zamknęła się w kuchni z koleżanką i Babcią- plotkowały, młodsza siostra sprzątała u siebie w pokoju. Tak to ja lubię sprzątać. Oczywiście muzyka na full ;) Od godziny 9 do 16 pucowałam pokoje i korytarz od sufitu po podłogi. Niestety w kuchni i w pokoju siostry nie umyłam okien, bo od strony północnej mieszkania tak wiało, że o mało nie wyrwało okien z zawiasów. Mam nadzieję to nadrobić w przyszłym tygodniu. Nie dam się zastraszyć zimie i nie opóźni ona moich wielkich wiosennych porządków :) Zostało mi jeszcze prasowanie i powieszenie firanek, położenie obrusa ze świątecznym motywem i można poczuć, że Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. W tym roku jakoś wcześnie zaczęłam przygotowania, ale to pewnie dlatego, że zaraz po Lanym Poniedziałku muszę jechać na studia, a lubię sobie poświętować trochę dłużej ;) A jak Wy stoicie z porządkami? Zaczęliście już czy dopiero planujecie?
Wczoraj dokończyłam też raczej ostatnie w tym roku pisanki. Tym razem są to jajka styropianowe obite materiałem. Podobnie jak Mollik z MollikSystem korzystałam z kursu Kasi z KreatywnegoŻycia. Muszę przyznać, że robota jest bardzo przyjemna i prosta, łączenie materiałów to świetna zabawa. I gdyby nie skończyły mi się jajka mogłabym robić je cały czas. Jestem ciekawa jakby wyglądałyby jajka obite materiałem po połowie. Czy byłyby mocne zagniecenia? Może ktoś próbował? Wyobrażam sobie jak imponujące muszą być te w rozmiarze strusim. Moje są ciut większe od kurzych.
Jest jeszcze jeden blog z takimi pisankami : Dorota z Przebudzenia, na pewno znacie :)
Jest jeszcze jeden blog z takimi pisankami : Dorota z Przebudzenia, na pewno znacie :)
Kolory i wzory różne różniaste, każdy znajdzie coś dla siebie ;) Pierwsze jajka są pluszowe, bo obite aksamitem ciemnozielonym i bordowym. Reszta to bawełna.
Przypominam o moim candy i serdecznie na nie zapraszam.
Lecę do tych firanek. Pozdrawiam!
Te jajeczka są niesamowite! Ogromnie mi się podobają!:)
OdpowiedzUsuńPisanki wyszły ci cudne. Gdybyś nie napisała, byłabym przekonana że one są mięcutkie jak przytulanki :D
OdpowiedzUsuńsą boskie! nie wiem jak ty je robisz i jeszcze takich nie widziałam:) a kolorki marzenie
OdpowiedzUsuńBajeczne. =)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńojejku usunęłam przez przypadek ,,, jeszcze raz jaja cudne bardzo mi przypadły do gustu http://ozdobyagnez.blogspot.com/ a co do candy, nie wiem czy pod dobrym postem napisałam eh pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne jajka:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jajka urocze i bardzo mi bliskie. I nawet te same tkaniny. Pozdrawiam . Dorota
OdpowiedzUsuńCudne, no cuuudne te jajeczka!! Pięknie dobierasz kolory i motywy.
OdpowiedzUsuń