Jaka ta natura potrafi być przewrotna. Wczoraj pobiła wszystko. Choć myślę, że jeszcze nie raz nas zaskoczy w tym roku. Trochę strach pomyśleć o tych wszystkich wichurach i burzach które mogą być latem. Ale do rzeczy. Pisałam ostatnio, że nie możemy się jeszcze dostać na działkę z powodu błotnistej drogi. Drogi są przecież dwie i jedna z nich prowadzi przez domki jednorodzinne, więc ludzie jakoś dojechać muszą. Przeczekaliśmy chwilowy deszcz i ruszyliśmy. Zostawiliśmy samochód na poboczu i dalej poszliśmy 'z buta'. Pierwsze co zobaczyliśmy to bociany! Sztuk 2 :) I kot je obserwujący. A może utożsamiający się kolorystycznie? :P
Znowu zaczęło się chmurzyć, popadało, a następnie wyszło słońce razem z tęczą. Pierwszą w tym roku. Również krokusy rozkwitły, a maki i tulipany przymierzają się do tego :)
Lubię taki surowy krajobraz z elementami zieleni i innych kolorów. W połączeniu ze słońcem to piękny obrazek.
Razem z siostrami i szwagrem postanowiliśmy wracać do domu na piechotę. I to był bardzo dobry pomysł. Rozpogodziło się na dobre, droga prowadzi przez las to i powietrze świeże, pachnące.
Zaczęły gonić nas chmury, trochę pogrzmiało (!), ale zdążyliśmy dotrzeć do domu przez deszczem. W sumie działkę mamy tylko 5km od domu, ale rzadko chodzimy tam na piechotę. Trzeba to zmienić, bo bardzo przyjemnie tak się szło, a i dla zdrowia dobrze robi.
Co do zdjęć przedstawiających mnie, to mam bardzo mało takich, które nadają się do pokazania, bo u nas w rodzinie to ja zazwyczaj robię fotki. A o obfocenie mnie, albo nie mogę się doprosić, albo zdjęcia nie wychodzą dobre. Choć wczoraj jedno udało się zrobić i przeszło pozytywnie przez moją kontrolę (poza bladą twarzą haha, solarium się kłania). Także specjalnie dla Oli :)
Pozdrawiam!
U mnie piękne słoneczko od dwóch dni :) Piękne fotki :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://paulaaart.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia ze spaceru- w końcu można spacerowac i sie wiosną napawać♥
OdpowiedzUsuńfajne foty :)
OdpowiedzUsuńboćki uwielbiam :)
pozdrawiam