Podobno przynajmniej raz dziennie trzeba zrobić dla siebie jakąś przyjemną rzecz. No to właśnie nadszedł czas na chwilę przyjemności :) Lubię przeglądać Wasze blogi i jak tylko zamieszczę tą notkę zmykam buszować po świecie inspiracji :) Jak na razie pokazuje kolejne butelki. Druga na zdjęciu nie ma korka, ale jest on taki jak w pierwszej, tyle, że biały i na wierzchu ma naklejoną część użytej serwetki- drewienka.
Powstał też kolejny 'piórnik' po pudełku z tabletek Plusz'a
I coś na osłodę. Zwykłe czekoladki, a jaką elegancką stanowią ozdobę, prawda? Nie może też zabraknąć niedzielnego ciasta, tym razem był śmietanowiec. Przepisu nie podam, bo robiłam go po raz pierwszy i główny składnik czyli śmietanę musiała ratować Mamuśka ;) Ale w internecie jest pełno przepisów na to ciasto, więc jakby ktoś miał chęć na spróbowanie to znajdzie :)
Pozdrawiam!
Butelki bardzo fajne. Śmietanowiec bardzo apetyczny.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym pojemnikiem po Pluszzzu. W sam raz na drobne przydasie.
Pozdrawiam ciepło.
Pomysł na piórniki świetny cisto pewnie przepyszne-smacznego. pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPięknie i już świątecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
fajne zimowe buteleczki:) a ciasto wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńo jej, dziękuję Ci strasznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jak się wykorzystuje 'odpadki' na jakieś nowe cudeńka ;) super pomysł z tym piórnikiem
Rewelacyjne prace!
OdpowiedzUsuń