Hej! Jak tam u Was nastrój przedświąteczny? U mnie jeszcze tylko 7 dni nauki i jadę do domku na prawie 2 tygodnie:) W ten weekend uzupełniłam swój pokój w świąteczne motywy, ale to pokażę w następnej notce. Dzisiaj przeniesiemy się tydzień wstecz, kiedy to robiłam pośpiesznie pudełko typu exploding box na prezent dla wychowawczyni mojej młodszej siostry. Powiem Wam, że ja całą swoją karierę szkolną chciałam wylosować swoją wychowawczynię, a mojej siostrze udało się to już 2 razy! Prezentem miało być etui skórzane na długopisy, ale okazało się, że pani takowe posiada, więc zamieniono je na świeczki, których nie widziałam. do sesji też jest jeszcze 'stary prezent'
Z okazji Mikołajek zrobiłam sobie prezent w postaci książek Radosne dekoracje, Przytulne dekoracje i Dekoracje na Boże Narodzenie. Dzięki za informacje o tych książkach! One są świetne, czegoś takiego szukałam. Niby mamy Internet, ale ja zdecydowanie wolę mieć wszystkie wzory w formie papierowej. Choć z formy elektronicznej też korzystam, ale nie jest już taka praktyczna.
Myślałam, że na tym sie skończą moje prezenty, ale znajoma z forum Dogomania, wspominana tu już kiedyś Karolina, przysłała mi takie różności i przepiękną kartkę:
Karolina! Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystko :) A teraz bierz się za zakładanie bloga ;]
Zachęcam jeszcze do brania udziału w moim candy, bo przewiduję jeszcze inne 'przydasie', więc pomimo, też, że będzie to trochę candy w ciemno, myślę, że warto ;)
Miłego tygodnia!
Śliczne prezenty! Ja zawsze niestety wylosowywałam wychowawczynię, a moja mama włosy z głowy rwała z tego powodu.
OdpowiedzUsuń