16 czerwca 2011

Pachnące wspomnienie i porcja zieleni

Pamiętacie mój ostatni większy hafcik? Miał być to bez. I oto jest. Ze sporym opóźnieniem, ale przypomnijcie sobie ten zapach. Teraz w sumie też jest sporo nowych woni- owoce sezonowe, jaśmin. Nigdy jakoś szczególnie nie zwracałam uwagi na zapachy, ale w tym roku coś mi się nos 'wyostrzył' :)
 A tak poustawiałam obrazki na komodzie.
Mając swój ogródek pozanudzam Was trochę zdjęciami stamtąd ;)
I mój własny, prywatny krzaczor rabarbaru :) Z bólem serca wycięłam 2 inne krzaki, trochę chore i posadzone w złym miejscu.

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wpisy! Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie. 
Buziaki!

3 komentarze:

  1. Sporą pracę wykonałaś:))muszę też wrócić do krzyżyków, stęskniłam się za tym:)śliczny ogród:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj-pięknie jest u Ciebie,no i to co lubie najbardziej-zwierzątka!Pozdrawiam ciepło i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...