19 kwietnia 2011

Obrączki na serwetki

Już od dawna mam 'na oku' kupno obrączek na serwetki. Jednak te które mi się podobają są bardzo drogie, a jednej przecież nie kupię ;) Zainspirowana pomysłem Elisse z Utkane z marzeń, wykorzystując trochę zmodyfikowaną przeze mnie grafikę Lilli z Malowanego kokonu (piękne grafiki, polecam!) stworzyłam własne obrączki. Przy okazji rozwiązałam problem wizytówek stołowych. Zrobiłam je ze sztywnej tekturowej tuby po folii aluminiowej. I z niecierpliwością czekam aż skończą się następne folie :)
Muszę jeszcze dopracować technikę cięcia tej tuby, bo choć nóż był ostry, to krawędzie nie są równe. Druk zabezpieczyłam lakierem matowym w spreyu.
A teraz zmykam do wyszywania, jak tak dalej pójdzie to może się wyrobię.
Pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. Naprawdę ciekawy pomysł. Czy mogę na Malowanym Kokonie zamieścić zdjęcia twoich obrączek? Z podaniem namiarów na Twojego bloga oczywiście.Spokojnych Świat życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki!
    Lilla, jasne, że możesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja a ja tyle tubek ostatnio wywaliłam. Kasia nie gniewaj się szkiełka wyślę po świętach jestem zarobiona na maksa (uczłowieczam górę domu bo ocieranie się o tynki już mnie dobija).Pozdrawiam Cienka

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne są!
    pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cienka- maluj,maluj, bo będę miała na sumieniu, że przeze mnie siedzisz w niepomalowanym domu :)

    Kaś- dzięki i wzajemnie!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...