Ależ ten czas ucieka, ani się obejrzę a już kolejny tydzień mija. W tym roku miałam swój pierwszy, pełnoprawny dwutygodniowy
urlop. Niby nic specjalnego, ale jednak jak człowiek nie ma wakacji to czeka się na
ten urlop z utęsknieniem ( i docenia się lata szkolne). A teraz, w te upalne dni, które są idealne na urlop, ja muszę tylko powspominać.
Wybór padł na nasze polskie morze.
Jestem zwolenniczką wyjazdów poza sezonem, bo chyba takiej ilości ludzi, jak na
pokazywanych w Internecie zdjęciach, bym nie zniosła. No i do tego w grę
wchodzą wyjazdy z psem, a wiadomo jak jest nad morzem (i nie tylko) w sezonie.
Może z pogodą nie trafiłam, ale kilka dni było słonecznych. Wybrałam się do Mielna, a konkretnie
Unieścia. Bardzo fajne pokoje Pod Wydmą- blisko zejście na plażę i ogólnie
wszystko na wyciągnięcie ręki. Standard pokoju też bardzo dobry. Zdarzyły mi
się 2 dni kiedy lało i nie było sensu wychodzić z pokoju. I tu duży, czysty,
funkcjonalny pokój z widokiem na morze okazał się niezbędny, aby nie zwariować.
Ojj, miło tak pooglądać zdjęcia z wyjazdów, bardzo to lubię. I może w końcu wezmę się i posortuję zdjęcia do wywołania. Brakuje mi takich fotek z kliszy, nie lubię wybierać zdjęć, ale takiej ilości też nie sposób wydrukować.
Pozdrawiam!
Nigdy nie byłam w Mielnie bo mówią że tam głośno. Ale może kiedyś tam zawitam.
OdpowiedzUsuńWarto wypoczywać, a morze daje ku temu okazję. Widzę, że najbardziej wypoczywał pies :)
OdpowiedzUsuń