Na drugą mam już pomysł, ale trzeba poczekać na realizację.
Nowością u mnie jest jeszcze to, że po ponad roku poszukiwań znalazłyśmy w końcu fajny ogródek działkowy :) Więc mam teraz co robić na swoim kawałku zieleni. Ostatnio cały dzień spędziłam pieląc część wyznaczoną na kwiatki. Oczywiście nie znam się jeszcze na roślinkach i trochę dobrych wyrwałam ;)
Mamuśka posadziła warzywa, które jeszcze urosną. Pies się wybiegał i nie stwierdziłam kleszczy. Jedna siostra się opaliła, a druga wraz z koleżanką moczyły się wiadrach. Więc jak widać wszyscy zadowoleni.
A poza tym, blogger ciągle szwankuje. Nie mogę dodawać komentarzy, bo muszę sto razy się logować i nawet to nie pomaga. Dlatego nie daję znaku u Was, ale zaglądam.
Niektórych blogach po prostu mnie wywala i pojawia się strona na której byłam wcześniej z informacją, że została odzyskana. Statystyki też szaleją, bo nagle poszły w górę- jak kiedyś miałam po ok. 20 wejść dziennie, tak teraz mam 200 :D
Życzę miłego weekendu!
Pozdrowionka!
Własny ogródek to super sprawa!!!Warzywka ,kwiatuszki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nowa butelka jest prześliczna!Ja z chęcią zobaczyłabym jakieś śliczniutkie doniczki które pasowałyby do tych butelek które nabyłyśy
OdpowiedzUsuńw piątek:)AGNIESZKA
Zazdroszczę kawałka własnej ziemi:) powodzenia:) butelki świetne:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Przepiękna buteleczka. Kawałek zieleni to raj na ziemi:))
OdpowiedzUsuńWłasna działka to jest coś !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie