Kolejny ciężki tydzień pracy za mną... Nie wiem ile czasu mi zajmie ogarnięcie się ze wszystkim, bo jak na razie to przychodzę do domu i jestem załamana, nic nie robię. Dopiero jak przychodzi weekend to zaczyna się sprzątanie, pranie, gotowanie. Powtórzę się kolejny raz- jak Wy, kochane kobietki ogarniacie pracę, dom, mężczyzn i pewnie wiele innych rzeczy? Czy to zależy od organizacji, charakteru? Może kiedyś znajdę odpowiedź na to pytanie...
Z decu i innymi robótkami też krucho, bo czasu i chęci brak. Dzisiaj prezentuję Wam ostatnią z nagród na wystawę psów rasowych. Rzeczy pojechały dzisiaj w Polskę, mam nadzieję, że zwycięzcy się ucieszą.
Dzisiaj i jutro odpoczywam (poza nauką), muszę poodwiedzać Wasze blogi, bo mam takie zaległości :O A poza tym to nic ciekawego się u mnie nie dzieje, ciągle to samo: praca, nauka, dom... ;) No i jesień, jak dla mnie przygnębiająca pora roku... Chyba nie powinnam pisać, bo coś smęcę, prawda?
Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny i wsparcie :)
Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny i wsparcie :)