Tak jak w temacie. Nie poddaję się i dalej przerabiam notesy ;) Ten ciut bardziej mi się podoba niż poprzedni, choć dalej to nie to o co mi chodzi :)
Ostatnio mam sporo nerwów związanych z ''nowym'' studenckim życiem, ale mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. Poza tym u mnie lata nie ma i już chyba nie będzie :( Aktualnie wylazłam spod koca i siedzę w grubaśnych skarpetach i polarze. Temperatura za oknem to 21 st.C w cieniu, słońce jest, ale już tak nie grzeje jak te lipcowe. No i coś zmieniło się w powietrzu, jest ono ostre i chłodne. Nawet nie zdążyłam wygrzać się na zimę i naładować baterii słonecznych w organizmie :( Ot, taki mini kryzys nastrojowy mnie dopadł.
A na polepszenie humoru upiekłam babeczki z jagodami <przepis>. Pyszne były, mogą konkurować z moimi ulubionymi wiśniowo- czekoladowymi :)
Pozdrawiam i do napisania!
Ten a la patchworkowy jest śliczny.
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu dziś upał, ale masz rację, powietrze już inne. Sierpień zawsze jest dla mnie zapowiedzią jesieni, oby tylko tej pięknej, złotej, a nie od razu deszczowej i zimnej.
notesik bardzo zabawny, a babeczki wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńnotes piękny! też taki chcę ;) a babeczki wyglądają pysznie :D
OdpowiedzUsuńNotesik piękny:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa to nie wiem o co Ci chodzi z tym notesem jest super
OdpowiedzUsuńPiękne te notesiki! Najbardziej podoba mi się wersja w kratkę, bo lubię prostotę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A babeczki - mniam, mniam...