Czy Wy też sądzicie, że butelki to tani i dobry obiekt do dekupażowych ozdób? W domu jakieś butelki zawsze się znajdą i przy odrobinie chęci można z nich wyczarować coś fajnego. Moje nie są tak ładne jak Wasze, nie zawsze wyjdą jak trzeba, i choć stoją w kącie to i tak lubię je robić :)
Te mi się podobają...
... ale już ta nie wyszła mi totalnie. Próbowałam połączyć 2 motywy serwetek i przedobrzyłam. Choć zawsze można postawić ją tyłem :)
I wszystkie trzy razem.
Ostatnio bardzo zachciało mi się gofrów. Nie jadłam ich chyba kilka lat!
Przy robieniu gofrów wypróbowałam swój nowy gadżet kuchenny- rozdzielacz białek od żółtek. Kiedy rozdzielam jajka w tradycyjny sposób, czy to przez wyławianie łyżką czy przelewanie przez skorupki, zawsze muszę naruszyć żółtko i w ogóle to strasznie nie lubię tej czynności. Dzięki temu kurczakowi rozdzielam jajka bez stresu!
Pozdrawiam!
edit: Zapomniałam dopisać, że w ten weekend, tj. 27-28 sierpnia w Białymstoku odbędzie się V Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych :) Jest to świetna okazja na spędzenie ostatnich dni wakacji razem z dziećmi, które na pewno będą zachwycone taką ilością psów :) Więcej informacji TUTAJ
Śliczne butelki, a najpiękniejsza z kosaćcem :) Jaki śmieszny ten kurczak. Nie wiedziałam, ze jest coś takiego :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak to już jest,ze ten co robił widzi najwięcej wad.Ja żadnej nie widzę-śliczne butelki:)
OdpowiedzUsuńPiękne buteleczki! Jak barokowe arabeski.
OdpowiedzUsuń