Przepraszam, że zniknęłam na tak długo bez uprzedzenia. Niestety wszystko złożyło mi się na jeden termin i tak wyszło. W wielkim skrócie to miałam sesję. Egzaminy poszły po mojej myśli, zaliczyłam je za pierwszym razem. Matura tak mnie 'wyprała' z emocji, że na wszystkie stawiałam się bez żadnego stresu. Nie wiem czy się z tego faktu cieszyć czy martwić, bo przed maturą zawsze wszystko przeżywałam. A teraz? Nic! Przy okazji przeżyłam pierwszy tygodniowy pobyt w szpitalu po drugiej stronie łóżka- miałam praktyki. Uważam, że były one dobrą lekcją życia, podróżą w głąb siebie.
Kolejne ważne ważne wydarzenie ostatnich tygodni, to 'padnięcie' dysku w komputerze. Miałam na nim wszystkie ostatnio zrobione zdjęcia, grafiki, wzory. Niby człowiek nie powinien się przywiązywać do takich rzeczy, ale nie ukrywajmy, że były one dla mnie dosyć ważne.
W dobrym momencie dotarła do mnie paczka od
Martyny, za napisanie pięćsetnego komentarza na jej blogu. Były w niej 2 kanwy (akurat mi się kończyła, więc tym bardziej dziękuję!), mulinki, serwetki, zestaw guzikowo-filcowy, obudowa na hafcik w formie podstawki pod kubek. Jeszcze raz dziękuję za te wszystkie cudowności!
Teraz mam 2 tygodnie wolnego, więc planuję część tych 'przydasi' wykorzystać.
Zostałam zaproszona przez
Lillę do zabawy pt.: "Nasze ulubione seriale".
Zasady:
1. Napisz kto Cię zaprosił
2. Opublikuj logo zabawy
3. Wymień kilka ulubionych seriali
4. Zaproś co najmniej 5 innych osób do zabawy.
W swoim życiu naoglądałam się wiele seriali. Starych dawno nieemitowanych nie będę wymieniać. Do tej pory miałam ogromną lukę w oglądaniu TV. Po odkryciu onetVOD i ipla.tv, w miarę czasu mogę nadrabiać zaległości.Śledzę losy rodziny Mostowiaków z M jak Miłość, Krzyżanowskich z Pierwszej Miłości oraz Podhoreckich z Rezydencji. O ile dwa pierwsze tasiemce oglądam z przyzwyczajenia, o tyle Rezydencja to moje nowe odktycie i jestem nim zafascynowana. Miłość, bogactwo, oszustwa, piękne samochody i choć nowoczesne to równie piękne wnętrza.
Do kolejnej zabawy nikt osobiście mnie nie zaprosił, ale dziewczyny kazały się częstować, więc aby wszystko było razem, przyłączę się do niej i ja. Chodzi o kosmetyczny must have. Ja nie używam na co dzień tuszu do rzęs, cieni do powiek itp., ponieważ rano nie mam czasu się pomalować, a wieczorem nie chce mi się zmywać tuszu ;) Czyste lenistwo.
 |
źródło: google zdjęcia |
Zasady:
1. Podaj 5 produktów kosmetycznych łącznie z nazwą firmy, które stosujesz wychodząc z domu, takie must have na wyjście (można dołączyć zdjęcie)
2. Utwórz osobny post na swoim blogu z kopią obrazka i informacją kto Cię otagował
3. Przekaż zabawę i zasady 5 innym blogerkom
Zamiennie stosuję krem Iwostin, krem lekko koloryzujący Ziaja w połączeniu z sypkim pudrem matującym Kobo. Gdy przyjeżdżam do domu i nie chce mi się ciągać kosmetyków (zawsze czegoś zapomnę wziąć) korzystam z kremu antybakteryjnego Ziaja. Nie wychodzę też bez psiknięcia perfumami- teraz mam prezent gwiazdkowy Britney Spears Midnight Fantasy. Dosyć mocny zapach, bardziej na wieczór, ale ze mnie jakoś wszystkie perfumy szybko ulatują, więc wolę mocniejsze ;) No i na koniec pomadka nawilżająca i lekko koloryzująca Nivea lub błyszczyk Oriflame Gloss Booster.
Co do ostatni wymogów zabaw, robię standardowo. Proszę się nie krępować i kto jeszcze nie korzystał z zaproszeń, może czuć się zobowiązany do napisania tych ciekawostek o sobie ;)
Dzisiaj wyszło więcej treści, mniej zdjęć, ale to dopiero początek moich blogowych zaległości. Kto dotrwał do końca mojej paplaniny- gratuluję!
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!