25 lipca 2011

Zestaw działkowca

Zaczęło się od rękawic. Są one niezbędne przy grzebaniu w ziemi. Nie wiedziałam jaki kolor wybrać, więc zalosowałam. Padło na róż. Jeśli mi się to uda to zostanę przy nim w gadżetach działkowych.
Rozłożyłam też stary pasek na części pierwsze. Dzięki temu uzyskałam sporo czarnych ćwieków. Od razu pomyślałam o przeróbce obroży. Do latania luzem po działce jak znalazł. Oczywiście nie dla mnie, a dla Foxiego :)
Pies na działce oczywiście nie może się nudzić. Ma sporo zabawek, ale potrzebował jednej jedynej działkowej. Kolor już dobrałam do wszystkiego ;)
A tu cały różowy komplet.
Żałuję tylko, że oferta Biedronki z ogrodowymi narzędziami w kwiatki była przed tym zanim dowiedziałam się, że będę miała ogródek. Ale może te rzeczy będą jeszcze w tym sklepie?
Pozdrowionka!

23 lipca 2011

Wszędzie kwiatki

Witanko Wszystkim w tą paskudną pogodę! Czuję się jakby była jesień i z tego co czytam to nie tylko ja. Tak jak niektóre z Was siedzę w tomu i robię rzeczy, które robi się właśnie jesienią. A mianowicie szyję kwiatki. Coś mnie wzięło na zabawy z igłą i nitką. A to efekty.
Kolejna broszka do kolekcji. Nie wiem co z nią zrobię, bo z biżuterii to tylko noszę kolczyki. Wykonana tak jak boszka z filcu.
 Dagi zainspirowała mnie broszką- kwiatkiem z zamka błyskawicznego. Znalazłam filmik jak taką zrobić, ale oczywiście nie zapisałam linku i gdzieś go wcięło. Wymyśliłam więc swój wzór. Nie jest taki ładny jak ten u Dagi, ale nawet nie znalazłam u siebie zamka z metalowymi ząbkami.
Kwiatki odmieniły klapki siostry.
A tak poza tym gramy z rodzinką w Scrabble. Świetna gra na myślenie.
Pozdrowionka, dzięki za odwiedziny i miłej niedzieli!
PS. Za tydzień wyniki candy!

17 lipca 2011

Papierowy zawrót głowy

Ostatnio naszła mnie chęć do zrobienia czegoś z obrazków przez Was udostępnianych. Grafiki wydrukowałam, zabezpieczyłam lakierem w spreyu i stworzyłam takie rzeczy:
zakładki z The Graphics Fairy. Zaraz szybko zniknęły, pomimo narzekań, że takie 'stare'. Przód i tył.
Bobinki od Bree . Nareszcie mam porządek w koronkach, tasiemkach itp.
W międzyczasie spędziliśmy czas na urodzinach młodszej siostry. Jeszcze nigdy 16 lipca, nie było tak zimno. Co roku panował upał, ale i tak miło się siedziało na balkonie. Królowały grillowane warzywka, ale najpyszniejszy był tort malinowy.
A dzisiaj skończyłam notes. Nie będę pisała jak go robiłam, bo dziewczyny robiące notesy/kartki padną na zawał jak to przeczytają. Technika baaardzo amatorska, domowa, z tego co było pod ręką. Miał być dla mnie, ale wyszedł nie tak jak chciałam, niezbyt mi się podoba, więc przygarnęła go siostra.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku!

13 lipca 2011

Różany zakątek i makowa broszka

Dzisiaj, całkiem nieznajoma pani podarowała mi wielki bukiet róż ze swojego ogrodu. Różne odmiany i kolory.
Piękne o cudownym zapachu rozdzieliłam na kilka bukietów.
Jeden zamieszkał u mnie w pokoju.
Drugi w dużym pokoju.

A część ususzę.
Kilka róż dałam też Babci.
Pomału wracam do tworzenia. Wczoraj musiałam coś zrobić. I tak powstała broszka, jak dla mnie przypominająca mak. Również dałam ją dla Babci, bo lubi kolor czerwony.

Wzór podpatrzony w necie, zapewne na blogu, ale nie pamiętam na jakim :( Mam folder ze zdjęciami różnych inspirujących rzeczy do zrobienia, ale jakoś zawsze zapominam zapisać adresu.
Broszka do zrobienia w 20min. Wystarczy wyciąć 6 równych kół z arkuszu cienkiego filcu, złożyć je w harmonijkę na 3 równe części, zszyć u nasady każdy płatek i połączyć z pozostałymi. W środek wszyć ozdobny guzik lub koralik, a z tyłu przyszyć agrafkę. Koniec.
Przez wszyciem guzika, po nastroszeniu płatków powstaje fajna pluszowa kulka, którą można coś ozdobić.
Pozdrawiam!

10 lipca 2011

Bez zdjęć

W chwili wolnego czasu wpadam się przywitać i podziękować za odwiedziny :) Zajęta jestem pracą. Niestety nie twórczą. Ale jeszcze kilka dni i 'listonoszowanie' się skończy i mam nadzieję, że zacznę coś działać. Mam głowę pełną pomysłów, ale przyznam się, że w pewnym momencie nie chciało mi się nic robić. Dlatego też dzisiaj będzie pusto, bo nic nie zrobiłam. Dodam jeszcze, że uzupełniłam zapasy w postaci butelek, szkatułek itp. Planuję  zrobić kilka rzeczy dla siebie i rozwinąć się w technice decoupage, bo jakoś przestało mi wystarczać oklejanie serwetką. Czas spróbować czegoś innego. Znalazłam kilka blogów z fajnymi instrukcjami, więc może nie będzie tak źle. Zamówiłam też hafcik z psami, są to 3 małe obrazki, ale kupiłam je szczególnie dla jednego- westika.
Przypominam też o candy. Link jest obok, a post niżej.
Podrawiam i życzę miłego tygodnia!
Kaśka

6 lipca 2011

Jesień

Nie mam nic przeciwko tej porze roku, ale tylko wtedy gdy jest ona w swoim czasie, a nie latem. Chyba większość z nas ma jesienne nastroje. Jest to dobry czas na pokazanie tworów o tej tematyce.
Zeszłoroczny hafcik. Cały czas czeka na oprawienie ;)
Butelka wykonana przez młodszą siostrę. Ciągle się dopytuje czy wstawię zdjęcia na bloga, więc oto są :) Butelka malowana farbami akrylowymi i ozdobiona odciśniętymi liśćmi.
Ale żeby nie zwariować i nie wpaść w depresję, trochę kolorków i przebłysków słońca z kiedyś...
Pozdrawiam!

3 lipca 2011

Ukryte hafciki

Ciąg dalszy okropnej pogody. Ale dzięki temu zrobiłam porządek w obrazkowych folderach i znalazłam niezamieszczane na blogu zdjęcia  moich mini haftów z tamtego roku.
Westik- wzór na poduszkę, jednak wyszyłam go jako obrazek.
Serducho. Teraz też wyszywam serce, ale z liter. Kolejne będzie roślinne z ważką.
Wielkanocne króliczki na kartkę.
Poza tym planuję swój ogródek kwiatowy na działce i marnie mi to idzie. Kompletnie nie znam się na roślinach i nerw mnie szarpie ;) No i zaczęłam praktyczną część prawa jazdy, co też jest dosyć trudne. A myślałam, że do samochodu się tylko wsiada, naciska gaz i jedzie, a tu guzik.
Pozdrawiam w ten zimny dzionek!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...